Pufy są pod pewnymi względami podobne do poduszek, a pod innymi do otoman. Te małe mebelki mogą być urocze, ładne i użyteczne. Ich funkcjonalność jest zarówno swobodna, jak i bardzo elegancka. To coś, co niewiele innych mebli potrafi. Problem pojawia się, gdy po wertowaniu katalogów, przeglądaniu ofert sklepów nie można znaleźć pufy, jakieś by się chciało mieć u siebie w domu. Albo jest, ale cena przyprawia o zawał – te skórzane zwłaszcza.
Pufa? Zrób ją sam!
Nie pozostaje nic innego jak zlecić zrobienie pufy zawodowcom lub zrobić ją samemu. Pierwsza opcja może być kosztowna i czasochłonna. Bo z zawodowcami jest jak z szukaniem odpowiedniej pufy. Druga opcja ekonomicznie będzie najbardziej atrakcyjna, ale w zasadzie nie ma mowy, żeby odwzorować samemu fabryczną pufę np. ze skóry lub z elementami drewna czy metalu. To wymaga doświadczenia, wiedzy, narzędzi i umiejętności. Dlatego możliwe, że trzeba będzie pójść na kompromis i dostosować pufę do swoich – możliwe, że dość nikłych – zdolności. Bo jak nie ma lub można mieć tego, co się lubi, to się lubi, co można zrobić. Tak mebel nadal będzie miał ważne zalety. Najlepsze w tworzeniu pufy jest to, że można wybrać dokładnie rodzaj tkaniny, której chce się użyć oraz można wybrać dowolny kolor i wzór, który się podoba.
Z czego i jak można zrobić pufy?
Przy własnoręcznym projekcie można wykorzystać dowolne materiały i sposoby. Do wykonania potrzebne są:
- tkanina obiciowa,
- wypełnienie,
- łączenie.
Prowizorka, ale zawsze coś
Najprostsze i dość prowizoryczne pufy można zrobić z butelek PET, zbrojonej taśmy klejącej, 2 okręgów tektury, okręgu watoliny, pasa watoliny oraz materiału obiciowego. Butelki wystarczy połączyć taśmą (12 butelek na zewnątrz, 5 wewnątrz i 1 w środku tworzą okrąg), przykryć okręgami z tektury z dołu i góry, przymocować je taśmą (jak godziny na zegarze), przykleić okrąg watoliny na górze, obtoczyć butelki pasem watoliny, obtoczyć całość materiałem i przymocować go zszywkami. Może nie będzie to dzieło sztuki i pewnie rozpadnie się, gdy się usiądzie na takiej pufie, ale hej, można używać jej jako podnóżka lub stolika.
Bardziej zaawansowane projekty
Czyli bardziej trwałe, odporniejsze i wytrzymalsze. Tkaninę obiciową można połączyć za pomocą klejenia lub szycia. Klejenie wymaga kleju i – najlepiej – pistoletu tapicerskiego do klejenia – co może generować koszty. Poza tym, to chemia, czyli lotne związki organiczne. A perspektywa tego, że pufa będzie tym oddychać nie nastraja do niczego optymistycznego, a nawet wprost przeciwnie.
Pufy „geometryczne”
Ten drugi sposób jest pewniejszy, bardziej przyjazny, ale wymaga umiejętności. Niewielkich wprawdzie, ale jednak. Najprostszy do uszycia kształt pufy to sześcian, prostopadłościan lub cylinder. W przypadku sześcianu potrzebnych jest 6 równo pociętych kawałków materiałów. Natomiast, jeśli brakuje materiałów można obniżyć wysokość i zrobić prostopadłościan, co w efekcie sprawi, że pufa będzie przypominać poduszkę (podobna do poduszki podłogowej Abir z juty i bawełny).
Przy odrobinie wprawy za pomocą igły do gobelinów i sznurka można połączyć materiał nawet ręcznie. Szycie maszynowe może przyspieszyć czynność, ale wymaga podszycia podkładek i nie sprawdzi się przy grubych tkaninach np. dywanowych, jeśli chce się wykorzystać do pufy (najlepsze są tkane na płasko o gęstym splocie). W ten sposób można wykonać coś na kształt pufy Anahi (bawełniana, uchwyt do przenoszenia, miękka).
Zamienniki obicia
Jeśli zdolności szycia są kiepskie, można spróbować wykorzystać gotowe rzeczy, które posłużą do wykonania pufy na zewnątrz. Mogą to być np. pokrowce, które w zasadzie wystarczy wypchać materiałami, starymi ręcznikami, pianką lub gąbką, stare poduszki i zaszyć.
Pufy „od serca”
Jeszcze innym rozwiązaniem jest babcia. Naprawdę, dzięki dzierganiu można zrobić cudowne projekty. A pufy dzierga się niemal tak samo jak czapki, tylko są o wiele większe. W ten sposób może powstać mebelek podobny do pufy Cavins IV (70 cm, ciemnoniebieska, bawełniana). A jeśli zostanie wykonana z wełny, będzie to unikat na skalę światową. Prawdziwie wełniane obicia są rzadkością i zawierają domieszki tworzyw syntetycznych. Oczywiście, nie można zapomnieć podziękować.